Kiedy warto wyjść ze swojej strefy komfortu?

23 maja 2022 | Szkolenia dla testerów

Kiedy warto?

Wręcz memicznym żartem stało się nawoływanie do „wyjścia ze swojej strefy komfortu”.

Do tego jest to określenie stanowczo nadużywane.

Po co właściwie i dlaczego wychodzić ze swojej strefy komfortu?

Przecież komfort jest czymś… miłym. Do dobrego człowiek się łatwo przyzwyczaja. Nie wymieniłbym swojego komfortowego mieszkania na spartańskie koszary, bo mi po prostu tu jest wygodnie.

I nie ma niczego złego w tym, że chcemy, żeby było nam wygodnie i miło. Żeby było nam dobrze. Warto dbać o swój dobrostan.

Natura wyposażyła nas w umiejętność dostosowywania się, uczenia się i plastyczność. Wyposażyła nas również w zestaw samonaprawczy (zarówno biologiczny jak i psychiczny), wyposażyła nas też w zdolność do unikania zagrożeń i nade wszystko – oszczędność. Oszczędność energii, oszczędność poznawczą, oszczędność wszelkich działań. Porównując ludzki organizm do samochodu – jesteśmy bardzo ekologiczną hybrydą, która gdy nie musi, nie spala praktycznie w ogóle paliwa (dlatego przy ogólnej dostępności paliwa – w postaci jedzenia – plaga otyłości). I nic dziwnego, że komfort jest taki fajny – bo przecież należy się nam nagroda, za wypracowanie sobie odpowiedniego miejsca, nawyków, które pozwalają nam na bezrefleksyjne wykonywanie wielu czynności (decyzje – są kosztowne poznawczo i emocjonalnie, podejmowanie decyzji – to wysiłek! - a my mamy być ekonomiczni, prawda?), za to, że opracowaliśmy odpowiednią rutynę, która pozwala nam żyć, nieco może bezmyślnie, ale jednak błogo.

Gdy wychodzimy poza strefę komfortu – pojawia się lęk i pragnienie ucieczki, powrotu do status quo. To dlatego tak trudno nam zmienić złe nawyki na dobre – bo jakiekolwiek nawyki – SĄ DLA NAS DOBRE – w pewien sposób – pozwalają wyłączyć myślenie. Zaoszczędzić na decyzjach. Poruszać się po gruncie znanym, a nie nieznanym. Owszem – mogę narzekać, że moja praca jest ciężka i wykańczająca, do tego mi za nią płacą niewiele ponad minimalną krajową. Ale jednak – jest to moja praca, do której jestem przyzwyczajony, w której nic mnie nie zaskoczy, w której nie spotka mnie nic nowego. I w sumie to ją nawet lubię, choć lubię na nią narzekać. Nie potrzebuję zmiany.

Kiedy więc i po co wychodzić poza strefę komfortu? A kiedy nie?

Możesz zostawić komentarz z odpowiedzią. No ale pewnie nie zostawisz – bo to wymagałoby opuszczenia swojej strefy komfortu, podzielenia się myślą, wydania jej pod publiczny osąd.

By zapisać się na szkolenie wprowadzające do branży IT - „Zostań testerem”, też musisz opuścić swoją strefę komfortu. I ten lęk – czy to dla mnie, czy ja się do tego nadaję? Czy sobie poradzę? Czy rzeczywiście znajdę pracę w branży IT? Czy te zarobki testerów to nie jest czasem bujda na resorach? Czy praca w IT nie jest czasem cięższa od pracy, którą teraz wykonuję?

Czy warto więc opuścić swą strefę komfortu i zaryzykować? Odpowiedzieć musisz sama lub sam.

Bo może dobrze Ci jest tam, gdzie jesteś i nie chcesz nic zmieniać. I w porządku.

Ale jeśli chcesz zmienić – to przypominamy, że szkolenie „Zostań testerem” odbędzie się w najbliższy weekend, a ostateczny termin zapisania się nań to jutro – to jest wtorek, 24.05.2022 – do godziny 23:59:59.

Zobacz również